Jose Torres urodził się na Kubie, jest znanym muzykiem mieszkającym w Polsce.
Studiował na Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Gra na perkusji i gitarze.
Jest założycielem pierwszej w Polsce orkiestry salsowej.
Rozmowa z Jose Torresem
My: Jak to się stało, że przyjechał pan do
Polski?
Jose Torres:
W 1978 roku przyjechałem na studia do
Polski. Była to wymiana studencka. Mogłem studiować albo w Bułgarii albo w
Polsce. Wcześniej mój kolega wyjechał do Polski i studiował perkusję w Poznaniu, dlatego ja też
zdecydowałem, że będę studiował w Polsce, we Wrocławiu.
My: Czy często odwiedza pan swój kraj?
Jose Torres:
Po raz pierwszy wyjechałem z Polski na Kubę w
1984 roku, a potem tak się złożyło, że dopiero po 30 latach odwiedziłem swój
kraj. Zobaczyłem swój rodzinny dom, ale niestety nie spotkałem się już z
rodzicami. Czułem się tam tak jakbym nigdy nie wyjeżdżał. Mój kolega
stwierdził, że ja cały czas byłem tutaj, chociaż mieszkałem w innym kraju.
My: Jak żyją ludzie na Kubie?
Jose Torres:
Ludzie żyją bardzo skromnie, mało zarabiają, a koszty życia są ogromne.
Ciekawym elementem jest to, że mimo
niskiego wynagrodzenia każdy Kubańczyk zawsze jest dobrze ubrany i pachnący.
Lubią dobrze wyglądać i ładnie się prezentować.
My: Czy święta na Kubie obchodzone są w podobny sposób jak w Polsce? Może pan
wymienić i opowiedzieć o jakimś z nich?
Jose Torres:
Kubańczycy jako, że żyją w kraju komunistycznym, obowiązkowo świętują 1 maja.
Są wtedy pochody flagi i długie przemówienia. Kubańczycy są katolikami,
Obchodzą więc święta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. 24 grudnia spożywają
uroczystą kolację, na stole pojawiają się wtedy najlepsze frykasy. Ciekawe jest
to, że w religii występuje synkretyzm i do katolicyzmu włączone są elementy religii
niewolników przywiezionych z Afryki.
My: Jakie są charakterystyczne potrawy na
Kubie?
Jose Torres:
Kubańczycy jedzą dużo ryżu oraz mięsa (jeśli jest). Oprócz tego ważny element jadłospisu
stanowią: czerwona fasola oraz manioki i boniatos. Kubańczycy uwielbiają owoce
i jedzą ich bardzo dużo. Kuchnia kubańska nie jest tak bogata jak np. kuchnia
meksykańska, gdzie występują charakterystyczne potrawy. U nas popularną potrawą
są ziemniaki puree nadziewane farszem i smażone na głębokim tłuszczu.
My: Jakie polskie potrawy smakują panu
najbardziej?
Jose Torres:
Wszystkie (śmiech). Uwielbiam bigos, pierogi ruskie, pierogi z mięsem, żurek.
Wszystko oprócz rzodkiewki i kalafiora J.
I to jest dla mnie ważne : „ Jem, żeby żyć , nie żyję po to, aby jeść”
My: Czy muzyka i taniec odgrywają ważną
rolę w pana życiu ?
Jose Torres:
„To jest moja największa przyjaciółka, znam ją bardzo długo, jestem cały czas z
nią związany, ona mnie żywi i daje wiele
radości, mało tego jest tak duża, że
mogę się nią dzielić z innymi.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz